EUSTACHY ZUBER W LACKIEM SZLACHECKIM.

Po zdaniu matury w szkole radzieckiej w 1940 roku, Stacho dostał skierowanie do pracy w szkole podstawowej w Markowcach.
W 1943 roku, podczas okupowania Polski przez wojsko niemieckie, Stacho Zuber oraz Zbyszek Hirnle z Kołomyi, szkolny kolega z Liceum Pedagogicznego, rozpoczęli studia we Lwowie: Stacho na medycynie, Zbyszek na weterynarii.
Jesienią 1944 roku, po ponownym wkroczeniu wojsk radzieckich, Stacho został nauczycielem w dziesięcioletniej szkole w Tyśmienicy, co uwolniło go od poboru do wojska i wysłania na front.
Po przyjeździe całej rodziny Zuberów na ziemie odzyskane, w latach 1946-1952, Eustachy studiował medycynę na Akademii Medycznej we Wrocławiu. Po zakończeniu studiów rozpoczął pracę w I Klinice Chorób Wewnętrznych we Wrocławiu na stanowisku asystenta. Pracę naukową, o której marzył, musiał przerwać, ponieważ został wcielony do wojska. Po przeszkoleniu w WAM-ie w Łodzi, odbywał pięcioletnią służbę wojskową jako lekarz: najpierw w Kamieniu Pomorskim później w Lidzbarku Warmińskim. Został zwolniony z wojska, w randze kapitana, wiosną 1957 r.

Od 1958 roku Eustachy pracował na Poliklinice MSW we Wrocławiu na oddziale interny, specjalizując się w kardiologii. Pasja pracy naukowej u Staszka nie wygasała do końca jego życia. W szpitalu napisał i opublikował w czasopismach lekarskich ponad 50 prac naukowych. W roku 1973 obronił pracę doktorską. W szpitalu był wieloletnim przewodniczącym Koła Naukowego.
Ożenił się w 1964 r. z lekarką Haliną Woźniak, kierowniczką szpitalnego laboratorium. Halina również napisała i obroniła swoją pracę doktorską. Umarł 20 czerwca 1984 roku, przeżywszy zaledwie 64 lat. Bezpośrednią przyczyną śmierci był rak płuc - Staszek palił bardzo dużo papierosów. Wspominając swojego męża, Halina napisała:„Był bardzo przywiązany do swojej matki, do rodzeństwa, do mnie i do syna. Pamiętam jego ogromną radość kiedy urodził się nasz syn Jurek, a miał już wtedy 44 lata. Był wspaniałym mężem, ojcem, przyjacielem i oparciem dla rodziny, którego tak bardzo brakowało nam po jego śmierci.”

Jurek Zuber ożenił się z Ewą Klejn. Ewa wraz z babcią Haliną wychowują swojego ukochanego jedynaka, Grzegorza, który ukończył magisterskie studia na Wydziale Prawa, Administracji i Ekonomii.